Przeszukaj wpisy wg kategorii

niedziela, 15 kwietnia 2012

Płeć mózgu, a nasze predyspozycje


„Jeżeli okaże się, że kot będzie chory – mówi kobieta – to ja po prostu umrę”.
„nie, nie umrzesz – komentuje mężczyzna – to tylko będzie dość męczące”.
Dialog ten pochodzi z książki Anne Moir i dawida Jessela, pt. „Płeć mózgu” i doskonale obrazuje różnice w rozumieniu świata przez kobiety i mężczyzn.


Autorzy dowodzą, że wiele różnic między płciami wynika z odmiennej budowy mózgu.
Mężczyźni mają mózg ściśle podzielony na dwie półkule, ich mózg jest bardziej wyspecjalizowany, mają więc lepszą orientację przestrzenną, wyższe niż kobiety zdolności matematyczne i umiejętność abstrakcyjnego myślenia, ale jednocześnie ich umysł jest poszufladkowany, co czyni z mężczyzn pragmatyków i egocentryków.
Mózg kobiety jest bardziej rozproszony na dwie półkule, pomiędzy półkulami jest sieć powiązań, czyni to z kobiet istoty bardziej wrażliwe. Silniej zatem reagują na dotyk, zapach, dźwięk, kobieta widzi więcej i bardziej szczegółowo, dokładniej pamięta to co widzi. Lepiej rozumie język ciała i sygnały społeczne.
Autorzy „Płci mózgu” twierdzą, że zamiana ról między kobietą a mężczyzną nie jest możliwa. Myślą odmiennie, różne są ich mocne strony, skale wartości i strategie życiowe. Kończąc książkę, autorzy puentują jej treść, tym jakże znaczącym zdaniem: „Nie dziwmy się, że kiedy kobieta poprosi mężczyznę, aby okazał jej trochę więcej uczuć, to on umyje jej samochód.”

Zatem moi drodzy, odkładając na bok wszelkie waśnie i niezgody rodem ze znanego sitkomu, spory jakże zaciekłe i gorące, jednak niemające głębszego powodu, wykonajmy mały, ale jak duży dla nas krok w stronę najbliższej nam płci przeciwnej. Ponieważ zrozumienie jest właściwie nie możliwe, naszym celem powinno stać się co najmniej dążenie do niego oparte o wyrozumiałość.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz